23 grudnia 2009

Keks - bo lubię, nie bo święta:)


Stęskniłam się za keksem, bo już od paru lat nie ma go u mnie na świątecznym stole. Chciałam go upiec już wcześniej, ale teraz akurat była ku temu doskonała okazja. Jest pyszny od razu po upieczeniu, ale jeszcze lepszy będzie po kilku dniach. Nie jest za mocno zbity, co bardzo mi się w nim podoba i ma cuuuuudowną chrupiącą skórkę na zewnątrz, aż chciałoby się zeskubywać tylko ją:) Stary przepis ze starego notatnika.

Składniki:

125g kaszy manny
110g mąki ziemniaczanej
240g mąki pszennej
150g cukru
50g masła
1 jajko
¾ szklanki mleka
1 paczka proszku do pieczenia (15g)
150g bakalii

Masło ucieramy do białości, dodajemy jajko utarte uprzednio z cukrem. Następnie dodajemy kaszę mannę, oraz obie mąki przesiane z proszkiem do pieczenia. Aby ułatwić sobie łączenie masy, stopniowo dolewamy mleko. Do powstałej masy wsypujemy bakalie (owoce kandyzowane, orzechy, rodzynki, daktyle, migdały itp.) Pieczemy ok 50min w 180*C. Dekorujemy lukrem. Smacznego:)

2 komentarze:

  1. Keks właśnie siedzi w piekarniku :) Postanowiłam w tym roku skorzystać z Twojego przepisu, jak na razie wszystko idzie dobrze :)
    A tak na przyszłość: lepiej użyć zwykłej kaszy manny czy błyskawicznej?

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tego keksa zawsze używałam błyskawicznej i zawsze wychodził pyszny ale możesz spróbować ze zwykłą, nie sądzę, żeby różnica była duża.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Durszlak.pl