Właściwie trochę oszukuję pisząc, że jest to czekolada. Tak na prawdę to kakao, ale za Duża ilość ciemnego, gorzkiego proszku sprawia, że smak staje się niezwykle intensywny i prawdziwie czekoladowy. Delikatnie zagęszczoną i kremową konsystencję zapewnia dodatek masła orzechowego. Najważniejsze jest jednak to, że masło z orzeszków ziemnych jest delikatnie słone. Ten akcent jest bardzo pożądany, dlatego nie dodawajcie nutelli i tym podobnych. Ja zawsze słodzę kakao miodem, bo on dodaje troszeczkę specyficznej ostrości, ale jeśli bardzo nie lubicie miodu, dodajcie cukru trzcinowego. I na koniec dodam tylko, że bita śmietana jest absolutnie niezbędna do uzyskania odpowiedniego smaku i efektu. Dla filiżanki tych pyszności można na chwilę zarzucić dietę:)
Składniki na 1 porcję:
250ml mleka
1 czubata łyżka dobrego, gorzkiego kakao
1 kopiasta łyżeczka gładkiego masła orzechowego
miód lub cukier do smaku (powinno być słodkie)
bita śmietana
gorzka czekolada lub cukier cynamonowy do posypania
Masło orzechowe i mleko umieszczamy w garnuszku na niewielkim ogniu. Mieszamy trzepaczką lub mątewką do momentu, aż masło rozpuści się w mleku i nie będzie żadnych grudek. Dodajemy kakao i również mieszamy do momentu, aż konsystencja będzie jednolita. Podgrzewamy do zagotowania i słodzimy. W razie potrzeby przecedzamy przez sitko. Podajemy z czapą bitej śmietany, posypane cukrem cynamonowym lub wiórkami gorzkiej czekolady. dobrym pomysłem byłyby też rurki waflowe. Smacznego:)
mmm, ślinka cieknie na sam widok (;
OdpowiedzUsuńOjej, pycha!
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńPoproszę...