Szybkie brownies są faktycznie szybkie. A przy tym idealnie miękkie i intensywnie czekoladowe. Ostatnio na blogu stuknął setny post (mithi lassi), a ja nawet nie zauważyłam. Wypadałoby upiec jakiś tort:) Ale póki co muszą wystarczyć te czekoladowe pyszności. Przepis pochodzi z książki Nigelli "Kuchnia".
Składniki:
150g niesolonego masła
300g jasnego cukru muscovado
75g kakao, przesianego
150g mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Szczypta soli
4 jajka
150g czekolady mlecznej, posiekanej na małe bryłki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Ew. cukier puder do posypania
Rozgrzewamy piekarnik do 190*C. Przygotowujemy kwadratową
blachę o boku 25cm i głębokości 5cm wyłożona folią aluminiową lub foremkę
aluminiową o wymiarach 30 x 20 x 5cm. W średnim rondlu roztapiamy masło na
małym ogniu.
Gdy masło jest płynne, wsypujemy cukier mieszając drewnianą
łyżką (nadal na małym ogniu). Przesiewamy do jednej miski kakao, mąkę, sodę
oczyszczoną i szczyptę soli i dodajemy do masła w rondlu. Masa będzie dosyć
sucha. Zdejmujemy z ognia.
W misce trzepaczką ubijamy jajka z ekstraktem waniliowym i
dodajemy do masy w rondlu.
Wsypujemy posiekana czekoladę i szybko przekładamy do
wyłożonej folią aluminiową blachy lub aluminiowej foremki. Pieczemy 20-25
minut. Ciasto będzie wyglądać na upieczone i z wierzchu suche, ale patyczek,
którym nakłujemy ciasto będzie ubrudzony. Tak ma być. Odstawiamy ciasto do
przestygnięcia a następnie kroimy na 16 kwadratów. Smacznego:)
świetne! podkradnę przepis:)
OdpowiedzUsuńależ czarne! doskonałe
OdpowiedzUsuńwarto usunąć weryfikację obrazkową.
takie brownies to opcja dla mojego braciszka ,uwielbia takie ciasta ;p
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaku !
OdpowiedzUsuń