Trochę pracochłonny, ale za drugim razem robiło się go już o wiele szybciej. Tak go sobie wyobrażałam, nie zawiodłam się. Jedyne co bym zmieniła, to dałabym mniej cukru. Nie da się go zjeść za dużo i całe szczęście, bo pewnie jest megakaloryczny:) przepis z tej strony.
Składniki:
225 g gorzkiej czekolady
2 łyżki brandy, Grand Marnier lub Cointreau
4 łyżki wody
30 g miękkiego masła
3 duże jajka, osobno białka i żółtka
50 g drobnego cukru
125 ml śmietany kremówki
W małym garnuszku umieszczamy czekoladę, alkohol, wodę i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, aż masa będzie gładka i błyszcząca. Po rozpuszczeniu miksujemy na gładko z masłem.
W międzyczasie ubijamy na sztywno białka, pod koniec ubijania dodajemy cukier.
Do masy czekoladowej po kolei wbijamy żółtka, miksując, na zmianę z połową masy z ubitych białek.
W kolejnej miseczce ubijamy kremówkę. Ubitą dodajemy do masy czekoladowej, dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy resztę ubitych białek i delikatnie mieszamy.
Gotową masę wykładamy do 4 - 6 małych miseczek o pojemności małych ramekinów. Nakrywamy przezroczystą folią do żywności i wstawiamy do lodówki na przynajmniej 3 godziny przed podaniem. Smacznego:)
Wspaniały... ja bym go trochę podmroziła na lody :D
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńjest bombą kaloryczną.
OdpowiedzUsuńale raz się żyje, prawda? czasem sobie można, a nawet trzeba pozwolić!
pozdrawiam!
wygląda bosko:)
OdpowiedzUsuńPrzeŚwietny blog, a przepisy inspirujące i bardzo smakowite ;))
OdpowiedzUsuń