Zamiast urodzinowego tortu. Przepis z tej strony.
Składniki:
295 – 325 g pszennej mąki
1 ½ łyżeczki suszonych drożdży
3 łyżki (40g) niesolonego masła w temp. pokojowej,
pokrojonego w kostki
3 łyżki (35g) cukru
¼ łyżeczki soli
120 ml letniego mleka
1 duże jajko, lekko roztrzepane
W dużej misce łączymy
drożdże i 295g mąki. Dodajemy masło i opuszkami palców rozrabiamy je z mąką,
podobnie jak kruszonkę. Następnie wsypujemy cukier i sól i dokładnie mieszamy.
W środku mącznej mieszanki formujemy dołek a następnie
wlewamy do niego letnie mleko i rozbite jajko. Mieszamy całość, dopóki nie
uzyskamy kuli z ciasta. Jeśli to konieczne, dodaj więcej mąki.
Przekładamy ciasto na oprószoną mąka stolnicę i zagniatamy
do momentu, aż przestanie być lepkie, będzie gładkie i elastyczne (ok. 5 minut).
Formujemy ciasto w kulę i umieszczamy w delikatnie natłuszczonej misce,
przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na
mniej więcej 1 ½ - 2 godzin (powinno podwoić swoją objętość).
Po tym czasie przekładamy ciasto z powrotem na stolnicę i
lekko uderzamy, żeby uwolnić nagromadzone powietrze. Wałek oprószamy mąką i
rozwałkowujemy ciasto na grubość około 1 cm.
Przy pomocy okrągłego wykrawacza do ciasteczek wycinamy
krążki o średnicy 6 – 7 cm. Następnie mniejszą foremką wycinamy dziurkę w
każdym z powstałych krążków. Możemy w tym celu użyć również dużego kubka i
małej szklaneczki albo specjalnego wykrawacza do donutów.
Pozostałe skrawki ponownie zagniatamy, rozwałkowujemy i
wycinamy resztę pączków. „Środki” zostawiamy do osobnego usmażenia.
Przykrywamy pączki lekko natłuszczoną folią spożywczą i
zostawiamy w ciepłym miejscu na 30-60 minut (powinny podwoić swoją wielkość).
W garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej. Powinien sięgać do
5 cm wysokości garnka. Jeśli używamy termometru cukierniczego, zaczynamy smażyć
pączki, gdy wskaże on 190*C.
Możemy też sprawdzić temperaturę oleju poprzez wrzucenie
skrawka ciasta na olej. Jeśli zacznie delikatnie skwierczeć i po ok. 20
sekundach się zezłości, temperatura jest wystarczająco wysoka.
Smażymy pączki 45 – 60 sekund na jednej stronie, aż będą
złociste. „Środki” potrzebują 30 sekund na jedną stronę. Nie wkładamy na olej
zbyt wielu pączków na raz.
Po usmażeniu układamy pączki na blaszce wyłożonej
papierowymi ręcznikami. Jeszcze ciepłe można obtoczyć w cukrze i zajadać lub –
dla cierpliwych – można ostudzone udekorować kolorowymi lukrami lub czekoladą.
Smacznego:)
Jakie smakowite *.*
OdpowiedzUsuń