Kolejne ciasto bananowe Nigelli (z "How to be a domestic goddess). Poprzednim razem był to przepis z książki "Kuchnia" z wiśniami i kokosem, znajdziecie go TUTAJ. Ten jest równie pyszny, choć z zupełnie innymi dodatkami. Na zdjęciach wygląda na lekko "poszarpany" - to dlatego, że byłam niecierpliwa i kroiłam go już parę minu po wyjęciu z piekarnika (po ostygnięciu kawałki były idealnie równe:) Zapach podczas pieczenia jest fantastyczny. Idealny przepis na sobotnie popołudnie.
Składniki:
100g sułtanek
75ml rumu (lub bourbon’u)
175g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki soli
125g niesolonego masła (roztopionego)
150g cukru pudru
2 duże jajka
4 małe mocno dojrzałe banany (rozgniecione)
60g posiekanych orzechów włoskich
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Rum wlewamy do małego garnuszka, dodajemy do niego sułtanki
i całość doprowadzamy do wrzenia. Zestawiamy z ognia, przykrywamy i zostawiamy
na godzinę lub do momentu, aż większość płynu zostanie wchłonięta. Następnie
odcedzamy sułtanki.
Rozgrzewamy piekarnik do 170*C.
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól umieszczamy w
średniej wielkości misce i dokładnie łączymy mieszając drewnianą łyżką lub
dłońmi.
W dużej misce ubijamy roztopione masło z cukrem. Dodajemy jajka
nadal ubijając, następnie rozgniecione banany.
Teraz do płynnych składników dodajemy orzechy, odsączone
sułtanki i ekstrakt waniliowy, mieszamy drewnianą łyżką.
Dodajemy mieszankę sypkich składników w 3 partiach, za
każdym razem dokładnie mieszając.
Wykładamy do formy* 23 x 13 x 7cm i pieczemy przez 1 – 1 ¼ godziny.
Gdy ciasto będzie gotowe, wbity w nie drewniany patyczek powinien być czysty po
wyjęciu. Gotowe odstawiamy do ostygnięcia.
*w przepisie nie było o tym mowy, ale na wszelki wypadek
wyłożyłam formę papierem do pieczenia
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuń